piątek, 15 lutego 2013

19.Nathan dla Wiktorii


Jesteś w 2 klasie gimnazjum.Kochasz The Wanted. Masz ogromny talent językowy, w związku z czym anglistka włączyła cię w program wymiany międzynarodowej. Pierwszym krokiem we  wdrożenie do niego było otrzymanie emaila od osoby z angielskiej szkoły . Dostałaś wiadomość od Jessici Sykes. Podejrzewałaś, że jest ona siostrą Nathana ale to mogła być tylko zbieżność imion i nazwisk. Od września do czerwca pisałaś z Jess. Jak się okazało, jesteście jak dwie krople wody. Dziewczyna zaprosiła cię na wakacje do swojego domu. Twoi rodzice bez wahania zgodzili się. Leciałaś samolotem, sama. Na lotnisku w Gloucester miała odebrać cię twoja przyjaciółka. Lot zbliżał się do końca. Właśnie wylądowałaś w rodzinnym mieście swojej koleżanki. Westchnęłaś ciężko, uświadamiając sobie, jak daleko od domu jesteś. Poszłaś odebrać bagaż. Teraz zaczynałaś się denerwować ,, A co jeśli o mnie zapomnieli albo się nie rozpoznamy?''- Twoje wątpliwości rozwiał dość zabawny widok. Ujrzałaś blondynkę swojego wzrostu, ubraną w czarne rurki i pastelowo niebieską bluzkę. W ręku trzymała kartkę z twoim imieniem wybazgranym dużymi literami na papierze. Tuż obok niej stał... Nathan Sykes! Nie mogłaś w to uwierzyć. Przez miesiąc będziesz mieszkała ze swoim idolem pod jednym dachem. Jess ujrzała cię w tłumie. Pomachała do ciebie i wskazała cię Nathanowi. Chłopak lekko uśmiechnął się i zabrał ci walizkę.Skierowaliście się w stronę parkingu. Przy okazji zostałaś wypytana o wszystkie fakty z twojego życia. Nathan otworzył bagażnik i wrzucił do niego twoją walizę. Jess weszła na tylne siedzenia, ty podążyłaś jej śladami.Byłaś tak zmęczona podróżą, że już po pięciu minutach zasnęłaś. Jechaliście około pół godziny. Obudziłaś się dopiero, gdy poczułaś jak Nathan delikatnie szturcha cię, szepcąc:
-Wiki, obudź się!
Leniwie otworzyłaś oczy i przeciągając się, wywlokłaś swoje rozespane ciało z auta. Twoim oczom ukazał się ogromny domek jednorodzinny. Jessica otworzyła mieszkanie i zaprowadziła cię do waszego pokoju. Dała ci chwilkę na rozpakowanie się, po czym zgarnęła cię do salonu na ploty przy herbatce. Gdy rozmawiałyście o swoich związkach, do pokoju wparował Nathan i oczywiście chciał uczestniczyć w waszej rozmowie. Kiedy przyszła kolej na twoje opowieści o swoich miłościach, rozpłakałaś się. Twój ostatni związek zakończył się zdradą i strasznie to przeżywałaś. Jess chciała jakoś cię pocieszyć ale nie za bardzo wiedziała jak. Nath przyszedł jej z pomocą. Przytulił cię mocno do siebie szepcąc ci do ucha:
-Wiktoria, jeśli zrobił ci aż taką krzywdę to nie jest warty twoich łez. Przytulał cię dopóki się nie uspokoiłaś.
Zasnęłaś w jego ramionach. Chłopak zaniósł cię do sypialni i przykrył kocem, całując cię w czoło na dobranoc. 
Rano Jess obudziła cię, mówiąc:
-Wiesz Wika chyba wpadłaś mojemu braciszkowi w oko. Zaczęłaś się z niej  śmiać, ale w głębi duszy cieszyłaś się. Bardzo się cieszyłaś. Wcale nie chciało wam się wstawać. Leniuchowałybyście sobie tak w nieskończoność, gdyby nie wrzask Nathana, wołającego was na śniadanko. Po śniadaniu poszliście pozwiedzać Gloucester. Brat twojej przyjaciółki chyba faktycznie cię polubił. Nie mógł oderwać od ciebie wzroku. Gdy włóczyliście się bez celu po mieście, ty i Jess wpadłyście na szatański pomysł... wykąpmy się w fontannie!
Wlazłyście do zbiornika, chichrając się psychicznie i zaczęłyście chlapać się wodą. Niedługo potem dołączył do was Nathan. Wtedy stało się coś, czego już nigdy nie zapomnisz. Chłopak stał tuż przed tobą, ujął twoją twarz w dłonie i złożył na twoich ustach delikatny pocałunek. Czas stanął dla was w miejscu. Kiedy oderwaliście się od siebie, on powiedział:
-Wiktorio, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną ?
Bez wahania zgodziłaś się.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam,że tak długo nic nie dodawałam, mam nadzieję, że mi wybaczycie :)




4 komentarze:

  1. Aww *_____*
    Cudowny
    Czekam na następny :D
    Weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny, jak każdy z resztą ;-)
    Przez cały czas miałam banana na twarzy :D

    Weny, kochana ♥

    Martha ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię
    http://i-dont-believe-in-love-at-first-sight.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń