poniedziałek, 31 grudnia 2012

13. Tom



Siedziałaś smutna w swoim pokoju. Łzy spływały po twoich policzkach.W głowie wciąż miałaś jego słowa:


-[T.I] nigdy cię nie kochałem, byłaś tylko zabawką.Teraz nie jesteś mi potrzebna.  
Przecież zawsze mówił, że cię kocha i nic nigdy tego nie zmieni, że będzie przy tobie na zawsze..... Jego na zawsze trwało 2 lata. Postanowiłaś wziąć się w garść i zacząć żyć teraźniejszością. Zadzwoniłaś do niego ten ostatni raz. 1,2,3,4,5 sygnał, znowu poczta głosowa. Zostawiłaś mu wiadomość o treści : Hej Tom.... mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku, tęsknię za tobą, za naszymi pocałunkami, twoimi ciepłymi ramionami., dziwnymi pobudkami.... Przestałaś hamować łzy zbierające się pod twoimi powiekami. - Tom wróć do mnie ja już nie daję sobie rady! Moje życie nie ma bez ciebie sensu! Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować bez ciebie!- wykrzyczałaś, szlochając do słuchawki. Opadłaś bezsilnie na podłogę i zaczęłaś płakać. Nawet nie wiesz w którym momencie zasnęłaś na podłodze w salonie.
 Rano obudziły cię hałasy dochodzące z kuchni. Wystraszyłaś się,bo myślałaś,że to włamywacz.Postanowiłaś to sprawdzić. Weszłaś do kuchni z pałką w ręku i już miałaś się zamachnąć na napastnika ale coś cię powstrzymało. Gdy ujrzałaś twarz włamywacza serce momentalnie ci stanęło, nie mogłaś się ruszać. Tym włamywaczem był Tom i właśnie starał się zrobić ci śniadanie.Kiedy  cię zobaczył,uśmiechnął się i powiedział: - [T.I], przepraszam za moje słowa. To nie były moje myśli. Manager kazał mi zakończyć nasz związek. Po odsłuchaniu twojej wiadomości przyjechałem do ciebie, bałem się że zrobisz coś głupiego. Kocham cię!- zakończył swoją przemowę, po czym wpił się w twoje usta. Od tamtej pory jesteście nierozłączni.
 Dzisiaj Tom zachowywał się bardzo nieswojo. Pod wieczór zabrał cię do pięknego miejsca nad jeziorem. Było jak z bajki- wielkie, stare wierzby płaczące i biały mostek. Poszliście na mostek. Tam Tom chciał uklęknąć i ci się oświadczyć, ale potknął się i leżąc na brzuchu, wyjął z kieszeni małe pudełeczko i spytał : -[T.I] czy zostaniesz moją żoną? Ze łzami w oczach  zgodziłaś się.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miał być smutas ale wyszedł z happy endem. Jak tam żyjecie przed Sylwkiem?? :)

3 komentarze:

  1. Świetny!
    No i zdjęcie zarąbiste :D
    Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że z happy endem <3
    Cudowny <3
    Czekan na następne imaginy :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Boze to bylo sliczne cale szczescie ze zakonczenie skonczylo sie happy Endem czekam na kolejne cudne imaginy
    Judith parke

    OdpowiedzUsuń